Najgorsze doświadczenia przy sprzedaży samochodu
Sprzedawanie samochodu to dla wielu z nas niełatwe zadanie, często pełne frustracji. Wielu z nas spędziło setki godzin przeszukując oferty na Facebook Marketplace, ale bycie sprzedawcą ma swoje wyzwania. Przewijanie przez potencjalnych nabywców oraz skargi dotyczące wystawionego pojazdu to doświadczenie, którego nikomu nie życzylibyśmy.
Jakie były wasze najgorsze doświadczenia związane ze sprzedażą samochodu? Czy drobne wady, które każdy kupujący dostrzegał, miały wpływ na obniżenie ceny? A może potencjalny nabywca chciał zabrać ulubiony pojazd na dłuższą przejażdżkę po okolicy, by upewnić się, że wszystko jest w porządku? Czy może dealer samochodowy próbował zaoferować wam zaledwie kilka groszy za auto w ramach wymiany?
Niestety, kradzieże podczas jazdy próbnej zdarzają się częściej, niż można by sądzić. W tym roku zaintrygował mnie pewien incydent w Miami, gdzie 27-letnia kobieta, testując model Honda Civic z 2024 roku, postanowiła uciec, gdy sprzedawca wyszedł z auta. Policja aresztowała ją po tym, jak uciekła pieszo i skoczyła do jeziora. Zanim to zrobiła, rozbiła Civica między ścianą a ciężarówką.
Podzielcie się swoimi najgorszymi doświadczeniami związanymi ze sprzedażą samochodu w komentarzach poniżej. Miejmy nadzieję, że nikt nie zmusił was do ucieczki przed policyjnym pościgiem, zanim jeszcze otrzymaliście gotówkę za tytuł własności.